Europa Norwegia

PREIKESTOLEN TO NIE TYLKO PULPIT ROCK – OKOLICE

By
Viola and the World
on
10 sierpnia 2019

Preikenstolen to zdecydowanie jedna z najchętniej odwiedzanych atrakcji turystycznych Norwegii. Wybierając się tam, pamiętajmy, że to nie tylko ogromnych rozmiarów półka skalna i widok na Lysefjorden, ale także rozpościerające widoki z samego szlaku, jak i spoza niego. Zobacz, co znajduje się w jego okolicy i przekonaj się sam/a! 

Preikestolen to nie tylko Pulpit Rock

Jezioro i norweski zachód słońca

Zachód słońca nad jeziorem Revsvatnet

Ten oto perfecyjny zachód słońca pogodzi z miejsca, do którego docierają nieliczni, mimo iż znajduje się tuż obok miejsca startowego, z którego wyruszają setki turystów dziennie. 

Jezioro Revsvatnet

Nad jezioro trafiłam całkiem przypadkiem. Nie było go w planach, bo też nawet i o jego istnieniu nie wiedziałam. Tak jak większość turystów, ślepo patrzyłam na jeden cel – Pulpit Rock, który był miejscem priorytetowym podczas mojego pobytu. Plany posypały mi się podczas 3 dnia w Norwegii. Nadchodziła fala deszczów i niskich temperatur. Na szczycie Preikestolen podjęłam decyzję, by resztę urlopu spędzić tam, gdzie pogoda będzie mi bardziej sprzyjała. Zamówiłam lot na następny dzień i zrezygnowałam z nocowania na słynnej półce skalnej. 

Okolica Preikestolen

Będąc już na dole, na parkingu zmęczenie mocno dało mi się we znaki. Postanowiłam rozejrzeć się za miejscem wokół pobliskiego jeziora i tam rozłożyć namiot. 

Jezioro otaczają lasy. Stojące budynki z dachem porośniętym mchem dodają temu miejscu szczególnego uroku. 

Spotkanie autostopowiczek

Tam też natknęłam się na dwie autostopowiczki z Polski, z którymi spędziłam jednych z najbardziej klimatycznych wieczorów. Ugotowałyśmy skromny obiad i po wzniesionym toaście ruszyłyśmy na poznawanie terenu. 

Kajakiem po norweskim jeziorze

A wokół jeziora było zaledwie kilka osób, które pluskały się w wodzie. Po lewej stronie (od wejścia z parkingu) znajduje się mała plaża oraz wypożyczalnia kajaków, z której, mimo tak pięknej pogody, nikt nie skorzystał. 

O zachodzie słońca nie było tam już praktycznie nikogo. A całe jezioro należało do nas. Takiej okazji się nie przepuszcza, a kto nie ryzykuje, ten nie ma.

Więc z dreszczem emocji, „pożyczonym” kajakiem, popłynęłyśmy po idealnie gładkiej tafli wody. 

Ognisko nad jeziorem

A po kajakach, przyszła chwila, w której w sercu zaczyna grać najpiękniejsza muzyka…

„Let’s take a little trip down where we used to go
It’s way beyond the strip, a place they call your soul
We’ll sit down for a while and let the evening roll
Don’t worry about the time, we’ll find a place to stay…”.

Dan Wilson – Free life

Przed rozpaleniem ogniska, koniecznie sprawdźcie, czy ze względu na zagrożenie pożarowe nie został wprowadzony zakaz wzniecania ognia! 

Nocne niebo

Zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Sola (w której spędziłam pierwszą noc), niebo było o wiele ciemniejsze. Nie było widać na nim śladów „białej nocy”. 

Widok z namiotu

Podsumowanie

Ten oto pobyt nad jeziorem dał mi znacznie więcej pozytywnych wrażeń, niż największa atrakcja Preikestolen – Pulpit Rock. Po raz kolejny przekonałam się, że nie warto gonić za kolejnym „must see”. 

Jezioro nie jest tak spektakularne podczas niepogody. Jednak kiedy już Wam się poszczęści, to nie przegapcie tego miejsca!

Poranek nad jeziorem

Jeśli spodobał Ci się wpis, chcesz się podzielić własnym doświadczeniem lub masz jakieś uwagi, to koniecznie zostaw komentarz!

Zapraszam także do przeczytania pozostałych artykułów z mojego samotnego pobytu w Norwegii:

NORWEGIA POD NAMIOTEM – PRAKTYCZNIE

JAK DOTRZEĆ NA PREIKESTOLEN?

CO ZOBACZYĆ W STAVANGER?

 

TAGS
RELATED POSTS
4 komentarze
  1. Odpowiedz

    Czarna

    12 sierpnia 2019

    Super przygoda, a te zachody… Wow

    • Odpowiedz

      Viola and the World

      13 sierpnia 2019

      Dokładnie tak… Polecam każdemu spróbować takiego wyjazdu!

  2. Odpowiedz

    izerka

    13 sierpnia 2019

    Preikestolen ma w sobie wiele uroku a widok z niego jest naprawdę oszałamiający. Jednak zdecydowanie nie gdy musisz walczyć o dostęp do kawałka skały, by zrobić zdjęcie. Podczas mojego wypadu udało się uniknąć ogromnych tłumów. Wybieram się tam jeszcze raz, tym razem z drugą połówką i opcja noclegu nad jeziorem wydaje się być fajną atrakcją 🙂

    • Odpowiedz

      Viola and the World

      13 sierpnia 2019

      A w którym roku i w jakim okresie byłaś? Jestem ciekawa, jak to się zmieniło w przeciągu lat. Słyszałam tylko tyle, że z roku na rok, chętnych przybywa. Kiedyś na pewno chciałabym w tamto miejsce wrócić, ale wtedy już koniecznie poza sezonem. Tak, Miejsce nad jeziorem bardzo polecam! Nie tylko ze względu na widoki, ale z powodu toalety na parkingu (która jest czynna całą dobę i z kranu leci ciepła woda) i dostępność wody. Niby nic, ale jak śpi się na dziko kilka dni, to takie dogodności na prawdę się docenia. Późnym wieczorem na parkingu nie było już nikogo, więc mogłam się odświeżyć, umyć włosy i wygrzać zmarznięte stopy w ciepłej wodzie. Nie wiem tylko, jak to wygląda poza sezonem.

LEAVE A COMMENT

Viola
Berlin, Germany

Cześć! Jestem Viola - marzycielka, wiecznie szukająca swego miejsca na ziemi. Po kilku latach wciąż powracających myśli o założeniu bloga, w końcu doszło do jego realizacji. Od kilku lat mniej lub bardziej intensywnie podróżuję po świecie. NA DZIEŃ DZISIEJSZY WYKORZYSTUJĘ KAŻDĄ WOLNĄ CHWILĘ, BY WYRUSZYĆ TAM, GDZIE MNIE JESZCZE NIE BYŁO!

Szukaj
Facebook